Mięso, niezależnie od wybranego rodzaju, wymaga odpowiedniego przygotowania, by wyciągnąć wszystkie jego walory, których oczekujemy w naszej potrawie. Jak potraktować mięso, by było soczyste, miękkie i rozpływało się w ustach?

Rękawiczki jednorazowe, pędzel i tłuczek – podstawowe przyrządy

Do dobrego przygotowania mięsa będziemy potrzebować kilku gadżetów, które albo będą niezbędne do gotowania, albo przynajmniej znacznie ułatwią nam zadanie. Tłuczek do mięsa to podstawa. Dobrze rozbite włókna mięśniowe sprawiają, że nasz kotlet się rozpada i jest przyjemnie kruchy, a dla naszych zębów nie jest mu bliżej do podeszwy niż do jedzenia. Poza tym kawałki mięsa, które będziemy przyrządzać będą równej grubości, a dzięki temu będą gotowe w tym samym czasie. Do marynowania niektórych mięś przyda się pędzel. Warto wybrać taki z silikonowymi wypustkami, które łatwo się czyści i nie przenoszą smaków i zapachów pomiędzy różnymi potrawami. W przypadku, gdy kawałki mięsa chcemy wymieszać w przyprawach, naszą zmorą mogą być ręce, które ciężko będzie domyć. Rozwiązaniem będą tu rękawiczki jednorazowe, które zabezpieczą skórę przed zabarwieniem np. kurkumą. Choć oczywiście rękawiczki jednorazowe nie zastąpią nam mycia rąk, to po ich zdjęciu nie mamy resztek przypraw na dłoniach, które zatrzymane pod paznokciami, mogłyby np. podrażnić nasze oczy po ich potarciu.

Natrzeć, polać, czy zamarynować?

Podstawą doprawiania mięś będzie sól, podstawowe przyprawy i zioła, które jednak mogą zostać nałożone na mięso w różny sposób. Duże kawałki mięsa mogą zostać natarte solą i ziołami. Taką mieszankę warto rozgnieść w moździerzu, co pozwoli nam równomiernie wymieszać składniki. Do dyspozycji mamy też marynaty, czyli płynną formę doprawiania mięs. To marynaty zapewniają nam soczyste, rozpływające się w ustach potrawy polane przepysznym sosem. Niezależnie od tego na jaką formę doprawiania się zdecydujesz, pamiętaj żeby dać potrawie czas na przyjęcie smaków. Mięso z przyprawami umieść na kilka godzin w lodówce, podczas których przejdzie aromatem przypraw. Wisienką na torcie pieczystego może być glazura. Glazura to rodzaj marynaty, którą sparuje się mięso pod koniec pieczenia. Przygotowuje się ją na bazie tłuszczu, najczęściej masła, z dodatkiem czegoś słodkiego. Cukier zawarty z soku owocowym, dżemie, czy nawet miodzie, podczas pieczenia ulegnie karmelizacji i stworzy na powierzchni potrawy lśniącą, chrupiącą skórkę, o którą walczyć będą wszyscy siedzący przy stole.